Ja pomalowałem cały odbłyśnik jak i element wspomniany wcześniej.
Malujemy cienką warstwą, można malować więcej warstw w celu uzyskania porządnego koloru.
Ja malowałem 2 cienkie warstwy aerografem, dobrze maluje się też pędzlem z miękkim włosem.
U mnie na próbce wyszło, że 1 warstwa z pędzla = 2 warstwy aerografem.
Mycie klosza:
Klosz myjemy w gorącej wodzie, a następnie płynem do mycia szyb.
Ważne aby wewnętrzną część klosza „wypolerować” miękką szmatką w celu usunięcia ewentualnych smug.
Warto przy okazji spolerować pastą polerską zewnętrzną część klosza.
Składanie:
Zakładamy z powrotem wyjęty wcześniej element na odbłyśnik. U mnie w lampie ta część była zamontowana tak, że otwór (ten z boku) jest lewej strony lampy patrząc od przodu.
Klejenie:
Potrzebny nam będzie silikon, nie polecam kleju do szyb, ponieważ nie umożliwi nam ponownego rozklejenia lampy.
Silikon w małej ilości dajemy w miejsca zaznaczone żółtymi kropkami: