Regularnie co roku, gdy przychodzi zima, brać maluchowska zaczyna marudzić, że parują szyby, a we wnętrzu jest zimno, i kombinuje z różnymi wiatraczkami, przeróbkami, kolankami wodnymi i innymi. Wszystko to jest na dobrą sprawę niezbyt skuteczne,i obarczone ograniczeniami. Ja tutaj przedstawię najskuteczniejszy patent na przeróbkę ogrzewania. Najskuteczniejszy, gdyż po pierwsze w drastyczny sposób ulepsza maluchowskie ogrzewanie, a po drugie nie stawia żadnych ograniczeń ani nie obniża funkcjonalności ogrzewania czy też chłodzenia za pomocą dmuchawy w bagażniku. Patent ten polega na umieszczeniu drugiej dmuchawy (takiej samej jak w bagażniku) w komorze silnika. Dmuchawa musi być przerobiona, i umieszczona dokładnie pomiędzy obudową termostatu, a tak zwaną „nerką” ogrzewania idącą nad rozrusznikiem. Potrzebny również będzie wąż powietrzny od wyciągów wentylacyjnych o średnicy 80mm, którego koszt oscyluje w granicach 20zł, oraz 4 sztuki opasek skręcanych na średnicę 80mm. A więc zaczynamy: najpierw przerabiamy dmuchawę, aby z obu jej stron można było zamontować węże powietrzne. Do tego celu użyjemy tuneli powietrznych z obudów komputerowych o średnicy właśnie 80mm, które pozyskamy za darmo lub za symboliczną kwotę w sklepie komputerowym: