Zdarza się w życiu każdego maluchowca taki moment, że chcąc uruchomić samochód przy pomocy kluczyka zamiast radosnego i ochoczego dźwięku rozrusznika słyszy on tylko KLIK KLIK KLIK, i widzi na desce jak kontrolki lekko przygasają. Taki stan rzeczy ma miejsce zazwyczaj z dwóch powodów: pierwszym z nich są skończone szczotki, wymiana banalna opisana w innym tutorialu. Drugim powodem jednak, który zazwyczaj występuje jest wina eletromagnesu, a dokładniej pary styków na jego dnie. Styki te w momencie rozruchu zwierane są przez elektromagnes miedzianą zworą i powodują podanie napięcia na szczotki i wirnik oraz stojan rozrusznika. Problem polega na tym,że z biegiem lat styki te ulegają coraz większemu wypaleniu, a zwora która je zwiera coraz głębiej się wypala. Końcowym efektem takiego stanu rzeczy jest to, że rozrusznik po prostu nie chce kręcić, tyka, klika, a nie obraca silnikiem. W bardzo dobrej sytuacji są maluchowcy oraz fani innych aut zakładów FSM i FSO, gdyż elektromagnesy polskich rozruszników są rozbieralne. Idzie tego dokonać poprzez odkręcenie dwóch śrub oraz rozlutowanie dwóch styków u góry elektromagnesu, nie muszę tego opisywać dokładniej, każdy jak zobaczy elektromagnes będzie wiedział o co chodzi. Po rozbiórce i rozlutowaniu elektromagnesu wygląda on w następujący sposób: